Autor |
Wiadomość |
MartY |
Wysłany: Wto 18:05, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
Hmmm generalnie o twoje wypowiedzi mi chodzi ^^ kiedyś tak nie pisałaś, a teraz piszesz do tematu z przykładami ... xD czyli fajne słówka xD |
|
|
reddo |
Wysłany: Wto 17:17, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
Jestem wredna z charakteru ale nie przypominam sobie, żebym napisała ci cos złośliwego.
Kakashi sam nie zmądrzał. |
|
|
Kyou |
Wysłany: Wto 16:53, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
reddo,wiedz,że Twoje złośliwości na mnie nie działają.
Przecież Kakashi mógłby stać się taki,jaki teraz jest Sasuke. A jednak!
Jest mądrzejszy.
Nie moja wina,że to wygląda na yaoi. ;P. |
|
|
reddo |
Wysłany: Wto 15:10, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
Kakashi się nie załamał?
A jaki był przed śmiercią Obito?
Też był typem samotnika przedkładającego zasady ponad wszystko inne wliczając w to przyjaciół.
Z Sasuke jest tak samo tyle, ze w jego przypadku zamiast zasad pojawia się zemsta.
Dodatkowo nie zapominaj, że Itachi podsycał w Sasuke nienawiść
i w pewnym sensie mobilizował do zdobywania siły.
Nawiązując do dyskusji z tematu "NaruSaku czy SasuSaku"
To, że Naruto zalezy na Sasuke musi oznaczać, że go kocha?
Gdyby twoja przyjaciółka zaczęła ćpać po prostu byś się od niej odwróciła, bo gdybyś się miała tak o nią troszczyć to by wyszło, że jesteś lesbijką?
MartY,
Z tymi słówkami chodziło o ten przykład? xd |
|
|
Kyou |
Wysłany: Pon 19:28, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Dla mnie to,że Sasuke nie wiadomo ile złego przeżył to zwyczajne
wyolbrzymianie. Wiem,że jego życie nie było sielanką. Przykro mi.
Ale zamiast się załamywać powinien cieszyć się z tego,że ma wspaniałych przyjaciół,którzy poświęcą dla niego nawet swoje życie.
Powinien to docenić. A nie się mścić.
I mimo tego,że stracił rodzinę,nadal był uważany za geniusza,miał przyjaciół.
Co innego Naruto,który był uznawany za wyrzutka.
Kakashi też stracił ojca,a jednak? Nie załamał się.
Eh. Chyba nie ma sensu dłużej dyskutować na ten temat. ^^
Bo ani ja,ani Wy nie zmienicie swego zdania. |
|
|
MartY |
Wysłany: Pon 18:52, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Reddo fajne te twoje słówka, ale ja osobiście uważam że Naruto nacierpiał się trochę bardziej...
Zgodzę się że prawda o Itachim byłą dla niego traumą, ale powinien uszanować jego cel i zrealizować go do końca- chronić Konohę, a nie chcieć ją zniszczyć (dlatego uważam ze spiskuje on naprzeciw Madarze, bo jeśli tak podziwia Itachiego i chce zabić dla niego starszyznę, to nie uważam żeby chciał zaprzepaścić jego wysiłek życiowy). Jeśli chodzi o to czy był oszukiwany przez wszystkich...to jednak musze zaprzeczyć, gdyż o Itachim wiedziało tylko parę osób (Madara,Rada starców,Danzo,itd.) więc nie był oszukiwany przez wszystkich...
Co do "Jego wina" wypowiem się na tyle, że każdy myśli po swojemu i sam podejmuję decyzję...ale są one spowodowane przeszłością i stanu psychicznego, a wiemy że u Saska nie było wspaniale jeśli o to chodzi....ale zawsze miał wybór i to chciałam podkreślić.
No konsekwencje za swoje czyny musi ponieść... a Sakura za swoją głupotę, a Naruto za to że Ichiraku zbankrutować może |
|
|
reddo |
Wysłany: Pon 17:03, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Gadamy o tym co było wcześniej bo to miało na niego taki a nie inny wpływ.
Myślisz, ze gdyby jego rodziny nie wymordowano też byłby taki zły?
Jego wina?
Jakoś nie zauważyłam żeby się specjalnie pozbierał.
Nie przeczę, zaczął się na nich otwierać ale wtedy do gry wkroczył Orochimaru i namieszał mu w głowie, a Sasuke do osób o zbyt mocnej psychice nie należy.
Myślę, że i tak największym ciosem było to czego dowiedział się o Itachim.
Tyle osób?
Wskaż mi chociaż jedną, której ktoś najbliższy w dzieciństwie wymordowała całą rodzinę, pokazała to jej, zaszczepił w niej nienawiść i chęć zemsty, a gdy wreszcie 'poszkodowanemu' udało się ją zabić okazało się, ze wszystko co tamta osoba robiła było dla jego dobra. Dodajmy do ego jeszcze świadomość, że było się całe życie oszukiwanym przez wszystkich. |
|
|
Kyou |
Wysłany: Pon 16:37, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Znowu gadacie o tym,co było wcześniej.
Widać naprawdę się nie rozumiemy.
Słuchajcie,dzięki Sakurze i Naruto-Sasuke się trochę pozbierał.
To że stał się taki,jaki się stał-to jego wina.Swój rozum ma.
A przecież tyle osób pozbierało się po podobnych przeżyciach...
Owszem,chcecie dla niego wszystkiego co najlepsze:
Sakura,powrót do Konohy + szczęśliwe życie.
Bez żadnej kary. Oczywiście. ^^ |
|
|
reddo |
Wysłany: Pon 16:33, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Kyou napisał: |
Zobaczmy tylko jaka jest sytuacja np.Naruto,a jaka Sasuke.
Czy Naruto jest taki podły,mściwy,bezwzględny,durnowaty jak Sasuke?
Nie. To jest całkiem inna sytuacja.
Nie znoszę takich ludzi,przez których inni cierpią. Mam swoje powody.
Gdyby np. Sakura taka była,też bym ją nie znosiła.
I nie mogę pojąć fanów Sasuke,dlaczego chcą dla niego wszystkiego to,co najlepsze.Za co?
Czy on naprawdę na to zasłużył? Nie sądzę.
|
Ten przykład będzie do bani ale pierwsze co mi się nasunęło.
Porównajmy dwie sytuacje.
Pierwsza:
Wszyscy w okolicy mają psy. Ty, choć bardzo chcesz nie masz. Inni wyśmiewają się z ciebie z tego powodu.
Druga:
Masz psa, od dłuższego czasu i jesteś z nim bardzo zżyta
(i mam tu na myśli 'zdrowe' relacje X.X)
ale jacyś idioci topią go, obcinają mu ogon i przybijają do drzewa.
Co bardziej odbije się na twojej psychice?
Dodatkowo nie żądamy dla Sasuke wszystkiego co najlepsze.
Chcemy dla niego tylko trochę normalnego życia, a na to każdy zasłużył.
Trochę zboczyliśmy z tematu. |
|
|
Kyou |
Wysłany: Pon 12:44, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | Kyou: wolałabym żebyś nie wypowiadała się na temat moich uczuć. |
W porządku. Jak wolisz. ^^
Cytat: | Owszem jestem fanką Sasuke i będe go chronić. Jednak mówienie źe robie to przez "zauroczenie" jest po prostu ignorancją.
Ja jestem na tyle wrażliwa, że potrafię zrozumieć tę osobę.
Szkoda, że ty jesteś wrażliwa tylko dla tych, ktorych sobie wybierzesz a inni wg mogliby w ogóle nie istnieć bądź umrzeć w największych męczarniach. |
Zobaczmy tylko jaka jest sytuacja np.Naruto,a jaka Sasuke.
Czy Naruto jest taki podły,mściwy,bezwzględny,durnowaty jak Sasuke?
Nie. To jest całkiem inna sytuacja.
Nie znoszę takich ludzi,przez których inni cierpią. Mam swoje powody.
Gdyby np. Sakura taka była,też bym ją nie znosiła.
I nie mogę pojąć fanów Sasuke,dlaczego chcą dla niego wszystkiego to,co najlepsze.Za co?
Czy on naprawdę na to zasłużył? Nie sądzę.
Cytat: | Robisz nam na złość? |
Nie,nie lubię sobie robić wrogów w ludziach.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania,czyż nie?
Cytat: | A ile można nienawidzić?
Zachowujesz się w tym tak samo jak Sasuke. Nie umiesz przebaczyć. Tylko że on ma powody, żeby taki być.
I on się zmieni. Ma osoby, które chcą mu pomóc. | .
Wy go kochacie,ja go nienawidzę z całego serca.Niech będzie. ^^
Skończmy tą żenującą dyskusję na temat Emo.
Nie,nie przebaczę mu nigdy. Na miejscu Sakury też bym tego nie robiła. |
|
|
mil0u |
Wysłany: Pon 8:28, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | No Ty może nie,ale np. mil0u tak. ;P
Za wszelką cenę chce go chronić. Zauroczona w nim jest. ^^ | Kyou: wolałabym żebyś nie wypowiadała się na temat moich uczuć.
Owszem jestem fanką Sasuke i będe go chronić. Jednak mówienie źe robie to przez "zauroczenie" jest po prostu ignorancją.
Ja jestem na tyle wrażliwa, że potrafię zrozumieć tę osobę.
Szkoda, że ty jesteś wrażliwa tylko dla tych, ktorych sobie wybierzesz a inni wg mogliby w ogóle nie istnieć bądź umrzeć w największych męczarniach.
Cytat: | Ale co miało do mnie dojść? Powiedz mi,dlaczego niektóre dziewczyny na tym forum
przesadnie bronią Emo? Hmm ?
Więc ja przesadnie nie cierpię go. ^^ |
Robisz nam na złość?
Cytat: | Ależ ,ile można mówić,jaki to Sasuke jest biedny,ile w życiu przeżył
i inne śmieszne bzdety? ;o Ciekawe,czy gdyby to była np.Ino też
tak bardzo byście jej współczuli. Szczerze w to wątpię. ^^
Wy po prostu jesteście fankami Sasa. Dlatego stoicie za nim murem | .
A ile można nienawidzić?
Zachowujesz się w tym tak samo jak Sasuke. Nie umiesz przebaczyć. Tylko że on ma powody, żeby taki być.
I on się zmieni. Ma osoby, które chcą mu pomóc.
Cytat: | Nie, jak komuś wybiją wszystkich bliskich, a on od tego zwariuje, to należałoby się z niego wyśmiewać i nim pogardzać. |
Reddo zgadzam się ^^
Kyou przedstawia swoją osobę jako kogoś bardzo wrażliwego.
W takim razie ciekawi mnie dlaczego nie chcę zrozumieć akurat Sasuke.
MartY: ja natomiast uważam, że przeżycia Sasuke usprawiedliwiają jego działania. Nie można być mściwym. To nie prowadzi do niczego dobrego. |
|
|
MartY |
Wysłany: Pon 7:42, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ehem xD a ja jestem zauroczona w Naruto ( "A wszystko to, bo cb kocham... " )
Więc jakby ktoś go tyrał (jak my Sasuke ), to też bym go chroniła nawet za darmo...ale potem coś extra ! |
|
|
Kyou |
Wysłany: Nie 23:17, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
No Ty może nie,ale np. mil0u tak. ;P
Za wszelką cenę chce go chronić. Zauroczona w nim jest. ^^ |
|
|
reddo |
Wysłany: Nie 23:15, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nie jestem fanką Sasuke.
Nie wiem, który raz to powtarzam. =.=''
Po prostu lubię tą postać, tak samo jak lubię Suigetsu, Deidarę, Sasoriego itd.
To, że mam pozytywne zdanie o tej postaci i go bronię nie znaczy, że za nim szaleję.
Nie wyciągajmy tak dziwnych argumentów, to tylko kilka kresek. |
|
|
MartY |
Wysłany: Nie 22:40, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
O.o wow nic dodać nic ująć ? Yeeeeah poskromiłam dziką bestię xD ! |
|
|