|
www.n469ruto.fora.pl o naruto
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartY
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX
|
Wysłany: Nie 12:02, 13 Gru 2009 Temat postu: Uzumaki Naruto----> |
|
|
Uzumaki Naruto---->
Oto na prośbę Kyou.
Nie będę zgapiać z internetu, ponieważ będę pisać to co myślę ^^. Mam nadzieję, że wybaczycie mi błędy, ponieważ nie będę wszystkiego sprawdzała (nie za bardzo mi się będzie chciało) ....zresztą nawet po korekcie będzie ich pełno xD. Dobra zaczynam...
Naruto od samego początku żył w samotności, a uwierzcie, że to jest najgorsze uczucie. Jesteś sam i nikogo nie kochasz, nie darzysz żadnym uczuciem...no może nienawiścią. Nienawiścią, że nie możesz się z nimi bawić na przerwach, że tak dużo masz im do powiedzenia, a oni tak mało słuchają. Chciałbyś poczuć co to jest miłość, przyjaźń ...co to jest uczucie, a inni nie dają ci nawet takiej możliwości. Wyobraźcie to sobie i to, jak się czuł jeszcze dziecięcy umysł Naruto. Potem mógł odpowiedzieć na wszystkie swoje pytania. Stało się to, kiedy trafił do drużyny siódmej. Już wcześniej był zakochany w Sakurze, ponieważ była śliczną i mądrą dziewczyną, a czuć jej obecność i wsparcie co dnia było wspaniałym uczuciem. Zaczął także rywalizować z Sasuke, jego największym wrogiem, a za razem przyjacielem i bratem. Niestety drużyna ta przeżywała dużo krytycznych momentów. Naruto znowu malało samopoczucie, gdyż Sakura latała tylko za Saskiem, kiedy on ją zapraszał na randki...lecz z czasem dziewczyna z jego marzeń zaczęła mieć do niego szacunek i darzyć go przyjaźnią. Zaś Ucicha zdecydował się zadać ostateczny cios wszystkim, odejść z wioski, aby szukać mocy.Dla Naruto był to totalny bezsens, on by mu pomógł pokonać Itachiego...dali by radę. Nie chciał tracić brata, więc musiał go powstrzymać. Chciał to zrobić także po to, aby oszczędzić cierpień Sakurze która szczerze kochała Uchihę. Jak wiemy nie udało mu się to ...kolejny cios w plecy.Musiał dotrzymać obietnicy danej Sakurze...inaczej stracił by swoją wartość.Wyruszył na trzy lata na trening, aby być silniejszym. Wrócił jako młody mężczyzna pogodzony już ze swoim losem. Przez wszystkie wcześniejsze lata zdołał zdobyć przyjaciół...w Shippuudenie pomagają mu przetrwać trudne chwile. Lecz mało osób wie o tym, co siedzi w Uzumakim. Teraz pomyślcie sobie, jak się on czuł, gdy wszyscy mu pomagali i w ogóle śmiali się razem z nim, gdy on nie miał odwagi im powiedzieć, że jest nosicielem demona. Bał się odrzucenia...z jego rówieśników wiedziała to tylko Sakura i Sasuke. Ciemnowłosy niestety nie był już przy tym obecny...zaś dziewczyna zaczęła darzyć blondyna większym uczuciem. Łączyła ich przede wszystkim więź odnalezienia Sasuke...Różowowłosa widząc cierpienia Liska, nieraz powtarzała: "Razem to zrobimy, znajdziemy go". W tym czasie jego pragnienie odnalezienia przyjaciela wzrosło, po jednej nieudanej misji. Co tu się rozpisywać...wszyscy znamy historię Naruciaka. Fani Sasuke mówią, że nie można ich dwóch porównywać, ja to zrobię. Sasuke stracił rodzinę i napawał się nienawiścią do brata. Naruto także coś stracił, stracił brata: Sasuke. Równie dobrze mógł go znienawidzieć: "On jest zdrajcą Konohy! Pracuje z Orochimaru...Nie zależy mi już na nim, może nawet umrzeć" Tak mógłby pomyśleć byle kto. Lecz Naruto nie potrafił tak, nie mógł pozwolić. W jednym z odcinków, może pierwszym z Shippuudena, wypowiada się na temat tego: "Czy mogę zostać Hokage, skoro nie potrafię uratować przyjaciela od ciemności ?" [czy coś takiego xD]. Chłopak po prostu przez to wszystko tracił swoją wartość. Przez całego Shippuudena musi użerać się z Akatsuki: walczyć o życie.
Samotność, kłamstwo i walka towarzyszyły mu w życiu. Samotność podczas dzieciństwa, kłamstwo przez większość życia : gdyż okłamywano go na temat jego rodziców, a potem sam musiał
okłamywać przyjaciół...nawet samego siebie, że wszystko jest dobrze. Walka zawsze, odkąd pamiętam...walczył już jak był mały, ale ze złą częścią siebie...pewnie nikt tego nie
kojarzy, ale prawdę mówiąc miał w sobie demona i mógł się równie dobrze zachowywać jak Gaara, lecz tego nie robił. Wytrwał pierwszy czas bez demona, drugi i trzeci. Jest osobą
która martwi się o przyjaciół bo nie chce ich stracić...jak zrobi coś wbrew przyjaciołom, straci swoją wartość. A jaka jest wartość Uzumakiego? Jest to wartość jaką nikt nie ma,
zmieniania ludzi. Przypomnijcie sobie babcię Chiyo i to, jak się zmieniła pod wpływem Naruta. Nie była jedyną osobą...zdołał on znaleźć dobro nawet w najgorszym: w Painie. Sami możecie stwierdzić, że to prawda. On prowadzi świat shinobi do pewnego pokoju, chociaż obecnie w mandze szykuję się wojna.
Chciałam wspomnieć i zagłębić się w temacie NaruSaku. Naruto zakochał się w Sakurze już w akademii...raczej zauroczył się jej wyglądem. Lecz gdy trafił z nią do drużyny, zdołał zrozumieć że z charakteru nie jest to kolejna głupia dziewucha, która ugania się za Sasuke. Racja robiła to, ale dlatego, że kochała Saska...ale szczerze za jego historię, charakter i dojrzałość. Ujrzał także, jak bardzo się wyróżnia na tle wielu dziewcząt...jednym słowem, zakochał się w jej duszy.Dziewczyna go odrzucała , lecz po długoletnim treningu, gdy Naruto wrócił, w jej głowie zaświtały miłe myśli. "W końcu nie będę taka samotna..." pomyślała zaczerwieniona...ujrzała przystojnego nastolatka, a nie dzieciaka jak kiedyś. Chwilę później Naruciak zarobił w buzię, ale to jest właśnie znany nam Uzumaki. Sakurze aż do dziś został nawyk bicia go, nawet jak uratował wioskę to najpierw go uderzyła, a dopiero potem podziękowała za wszystko.Chociaż uczucie Naruto nigdy nie zgasło, on po prostu przestał się starać o jej względy. Pomyślał, że to jest bez celu, lecz kocha ją i zawsze przy niej jest . Nigdy jej nie zostawił w trudnych sytuacjach i stanowił zawsze dla niej wsparcie...czego chcieć więcej?Wyznania, czy ono coś zmieni??Uważam, że nie...w końcu niedawno dziewczyna sama zrozumiała, że chłopak ją strasznie kocha...ale czy nie jest już za późno??
Uwielbiam tą postać, bo okazuje ona swoje uczucia i poglądy. Ile razy Naruto się popłakał?? Ile razy się śmiał....często, ale okazywał także gniew.Teraz przechodzi okres "dorastania" , musi podjąć kolejną ważną decyzję..uratować przyjaciela, czy zabić wroga (chodzi to o Sasuke x2 ) ?? Miejmy nadzieję, że podejmie jedną z najsłuszniejszych decyzji...
[/img]
Poprawka by Krzysiu ;]
Wszystkie błędy ortograficzne, stylistyczne i gramatyczne zostały poprawione ^^. Ale niektóre zdania nie mają sensu, niektóre też pozmieniałem, czasami gubiłaś literki ^^.
Pozdrawiam
Krzysiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartY
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX
|
Wysłany: Nie 12:52, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Krzysiu....a co do tych zdań tak mam bo budował włoska zdań różni się od Polskich i czasami tak jakoś mi się napisze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pryzak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 12:56, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Domyślałem się, że te wszystkie błędy to przez twój pobyt we Włoszech ^^.
Co do tematu, to ładnie to wszystko wyraziłeś, ale nie musi to trafić do wszystkich ^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyou
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek
|
Wysłany: Nie 13:20, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż ja mogę rzec?
Wspaniale to wszystko opisałaś.
Tylko Naruto zasługuje na Sakurę.
Sasuke uciekł jak zdrajca,podczas gdy Naruto zawsze przy niej był,mogła na niego liczyć zawsze.
Naruto przestał walczyć o Sakurę,bo rozumie,że ona kocha Sasuke.
Ale Naruto cierpi.
Myślicie,że jakby Sas powrócił do Konohy,a Naruto widział zakochaną parę:
Sakurę i Saska,to nie pogrążyłby się w rozpaczy?
Bądźmy szczerzy... On nie kocha Hinaty,to o Sakurze cały czas marzył i śnił!
Spodobała mu się od samego początku,chciał jej czymś zaimponować.
Podziwiał jej inteligencję i nietypową urodę.Podczas gdy Sasuke Uchiha
ją olewał,uważał,że jest irytująca.
Naruto tak nie myślał.Nigdy,tylko ciągle zwraca się do niej: ,,Sakura-chan''.
Czy Sasuke kiedyś się tak do niej zwrócił? Nie sądzę.
Z czasem co prawda się zaprzyjaźnili ze sobą,jak to w drużynie.
Ale uważam,że nikt tak jak Naruto-nigdy nie pokocha Sakury.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kyou dnia Nie 13:31, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartY
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX
|
Wysłany: Nie 21:36, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kyou , oczywiście popieram cię. Ja nic już więcej nie powiem ... no chyba że ktoś mojego Naruciaka zaatakuję...wtedy wkrocze do akcj xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mil0u
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Nie 21:40, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Też uwielbiam Blondasa. Za jego upór w dążeniu do celu, za to że nigdy się nie poddaje i za jego cudowny uśmiech. (no i za jego głupkowatość w pierwszej serii)
Mam nadzieję, że będzie szczęśliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
San95
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:56, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak mil0u uwielbiam Blondaska. Podziwiam go za jego bezinteresowność , za upór , za radość ;p Też chcę, żeby był szczęśliwy, tak naprawdę szczęśliwy ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pryzak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 21:57, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja podziwiam blondasa za jego bezinteresowną chęć darzenia innych pomocą. I za to, że nie cofa swoich słów! O!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mil0u
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Nie 21:58, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
San95 dobrze, że się zgadzamy :]
Musi być naprawdę szczęśliwy! Zasługuje na to. Ale czy będzie szczęśliwy zabijając swego przyjaciela? - Napewno nie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mil0u dnia Nie 22:08, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartY
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX
|
Wysłany: Nie 22:01, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
O O TU MASZ RACJE Mil0u!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyou
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek
|
Wysłany: Nie 22:43, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak,jednak Naruto musi myśleć jak Hokage.
Co mu po tym ,,dziecinnym'' przyjacielu,który go nie dostrzega?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mil0u
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Nie 22:45, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kyou co ty gadasz!
Naruto w życiu by tak nie pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyou
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek
|
Wysłany: Pon 0:27, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zobaczymy co postanowił w następnym chapterze .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mil0u
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 8:08, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak,jednak Naruto musi myśleć jak Hokage.
Co mu po tym ,,dziecinnym'' przyjacielu,który go nie dostrzega? |
Aż ciężko mi uwierzyć, że to napisałaś.
Naruto i porzucenie swojego przyjaciela?
Nie wiem też co myślisz nazywając ich przyjaźń dziecinną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mil0u dnia Pon 8:08, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartY
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX
|
Wysłany: Pon 15:59, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm...Hokage to on będzie za 10 lat, czemu wszyscy się łudzą że nie długo będzie siódmym??
Naruto nie zaostawi Saska, ale on może umrzeć z innej ręki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|