www.n469ruto.fora.pl

Pina · Gość

Jak by co to ja na Kisiela też idę. W tej mandze wszyscy to zboczuchy... a ile panienek - Sasuke na królową!

Ladyt115

TAAK! Sas na królową!
Na Emo królową! xd
A Itacz wice królową.
Tak ps, to jest coś takiego jak wice królowa? xp
No, trochę o Sakurci...
To moja ulubiona postać (mamy z Kyou podobny gust ;d). Nie jest przesłodzona jak ta idiotka Hinata, tylko ostra, wesoła, szalona, a zarazem nieśmiała i wrażliwa.
Takie postacie są najlepsze (pewnie dlatego lubię Chocolę z Sugar Rune ;d).
No cóż, co tu więcej mówić? Może tylko
NARUSAKU 4EVER? xd

Kyou

Postać Sakury staje się coraz mniej atrakcyjna dla czytelnika z powodu tego co z nią robi autor w tej mandze.Ja rozumiem że w wieku około 12 lat w Akademii była zauroczona Sasuke ponieważ był obiektem westchnień wszystkich dziewczyn a zwłaszcza na pierwszy plan wyszły właśnie Sakura i Ino jako jedne z bohaterek tej mangi. Przypomnijmy też sobie co wszystkie dziewczyny zrobiły Naruto gdy ten przez przypadek miał namiętny pocałunek z Sasuke - dostał mały łomot ; D. Typowe dziewczęce zachowanie tam widziałam i wszystko było w porządku. Do końca pierwszej serii anime Sakura była jeszcze dosyć dziecinna i nawet rozumiałam że dość wyraźnie okazywała swoje emocje z uwagi na jej wiek i niedojrzałość (płacz, prośby sprowadzenia Sasuke do wioski).
Dopiero później autor zaczął kombinować i coraz mniej zaczęły mi się podobać sprawy uczuciowe w tej mandze ( Naruto Shippuden - kontynuacja anime). Nie pasują mi u Sakury w tym wieku (około 16 lat) uczucia skierowane do Sasuke. Jak normalna dziewczyna powinna znaleźć sobie inny obiekt westchnień albo zamknąć się całkowicie na okazywanie takich uczuć innemu będąc zranionym przez byłego ukochanego skoro więź została nagle zerwana i nie ma z nim kontaktu przez kilka lat. Być może powinna pozostać jedynie pozostałość dawnego uczucia (z lat dziecinnych) sprawiający troszkę problemów wewnętrznych u Sakury (jakieś pojedyncze dylematy co zrobić w jakiejś sytuacji) ale bez jakiejś przesady ponieważ teraz mam wrażenie jakby nadal go gorąco kochała (wspomnienia, wahanie się, płacz) co jest dla mnie nierzeczywiste i takie coś można włożyć między bajki i dla mnie to jest fail ze strony autora. Zresztą jak zobaczyłem w mandze że Ino nadal darzy uczuciami Sasuke (nie wiem po jaką cholerę nagle z tym wyskoczył w jednym z chapterów) zalewając się łzami to mnie szlag trafił po prostu - kompletna bzdura.

Mam wrażenie jakby autor nie znał się na tym w jaki sposób dojrzewają nastolatki i dalej brnie w ten swój beznadziejny scenariusz nie umiejąc tworzyć tego typu relacji u ludzi.

Czasami widziałam u Sakury zachowanie typowo dziewczęce (zwiększenie sympatii w kierunku Naruto w kilku/nastu scenach z różnych powodów) ale autor później to psuł jakimiś idiotycznymi pomysłami i robi z niej postać komiczną co mnie strasznie wkurza i ogólnie taką nierzeczywistą, nierealną co zmniejsza jej wiarygodność.
Uważam,że Sakura powinna wziąć się teraz ostro w garść i przestać żyć tym,co było dawniej.Musi myśleć o przyszłości !

Ladyt115

zgadzam się z Kyou.
Sakura dorosła. W Shippuudenie chyba tylko raz pokazała tą drugą siebie.
Albo chociażby moment z I odcinku Shippuudena - rumieni się i pyta Naruto, czy jest bardziej kobieca. On mówi, że się nie zmieniła ani trochę, ona się obraża.
Następnie Sakura zauważa, że Naruto dorósł.
A potem wali go po twarzy.
To było dość nienaturalne.
Najpierw się rumieni, a potem go wali po mordzie. To głupie ;/ przynajmniej dla mnie xD
Dalej. Kishimoto rzeczywiście nie ma doświadczenia jeśli chodzi o nastolatki.
On na siłę chce pokazać, że Sakura ciągle kocha naszego kochanego ( -.- ) Emo.
Żaden związek nie wytrzymałby tak długiej rozłąki.
To po prostu chore >.< Sakura może i coś czuje do Sasuke, ale to już nie jest miłość.
Ja osobiście uważam, nie tylko dlatego, że jestem fanką NaruSaku, że Sakura poczuła coś do Naruto.
Rodzi się w niej nowe uczucie z którego coś na pewno wyniknie.

Ale nie rozumiem też jednego - dlaczego niektórzy uważają, że Naruto tylko się w niej zauroczył, bo była pierwszą dziewczyną blisko niego.
Przecież on zawsze ją ratował, pomagał... czy to nie jest okazywanie miłości?
Poza tym, Databook 3 mówi jasno - on ją kocha.
Fanki NaruHina bronią się, że Kiszony obiecał dać wątek miłosny w życiu Hinaty, a ona może być tylko z Naruto.
A dlaczego niby ma nie związać się z Kibą na przykład? Albo z Shino?
Przecież Naruto nie zostawi Sakury dla dziewczyny, którą praktycznie traktuje tylko jak znajomą?
Sama Hinata czuje podziw do Naruto, a nie miłość.
To prawda - wyznała mu swe uczucia.
Ale pozostaje jeszcze Naruto.

Wybaczcie, że odbiegłam od tematu Sakury.