www.n469ruto.fora.pl

Kyou · Wysłany: Pon 16:25, 22 Mar 2010 Temat postu:

reddo-naprawdę nie wiem co Ty rozumiesz,jeśli chodzi o pojęcie ,,miłość''.
Dla mnie SasuSaku to nie miłość,może tylko ładnie razem wyglądają. ^^

Ladyt- słodko razem wyglądają,ale i tak geje mnie obrzydzają .;P

MartY · Wysłany: Pon 18:41, 22 Mar 2010 Temat postu:

Nie no to będzie głupie Very Happy

to co zaraz napisze...

MIŁOŚĆ:
1. «głębokie uczucie do drugiej osoby, któremu zwykle towarzyszy pożądanie»
2. «silna więź, jaka łączy ludzi sobie bliskich»
3. «poczucie silnej więzi z czymś, co jest dla kogoś wielką wartością»
4. «głębokie zainteresowanie czymś, znajdowanie w czymś przyjemności»
5. «obiekt czyichś uczuć i pragnień»
6. «pożycie seksualne»

Punkt 6 mi się szczerze podoba Very Happy

PRZYJAŹŃ: «bliskie, serdeczne stosunki z kimś oparte na wzajemnej życzliwości i zaufaniu; też: życzliwość, serdeczność okazywana komuś»

Very Happy

to już wiadomo czy jest przyjaźń a czym miłość xD . Jeśli byłam pomocna Very Happy

pochwalcie mój post Very Happy

Hehehe xD nie no żart. Ja tam lubię geji ...

Ladyt115 · Wysłany: Pon 19:45, 22 Mar 2010 Temat postu:

no... ja nie bardzo xD ale i tak kocham SasuNaru xD
To taka słodziutka para ^^
Ale lesbijki mnie odrzucają, więc nie lubię Yuri :/

Kyou · Wysłany: Pon 19:58, 22 Mar 2010 Temat postu:

a ja kocham YURI! ;D
Moja ulubiona para to Kurenai i Hinata. ^.^

Mc FLy · Wysłany: Pon 22:11, 22 Mar 2010 Temat postu:

Dobra, dobra, dobra. Proszę o powrót do tematu wątku, bo będę zmuszony pousuwać te posty.

ehem · Gość

no jakby to wam powiedzieć manga naruto jest o marzeniach: naruto ma marzenie zostania hokage, Sasuke zemszczeniu się (skoro nie nawidzi musi też umieć kochać) i odbudowanie klanu no a sakura chce się oddać Sasuke gdyby twórca naruto zakończył by to wszystko ZLE to jaki to by mało sens ? pokazał by że nie warto walczyć o swe marzenia.

ehem · Gość

Ale też nie wszystkie marzenia mogą się spełnić moim zdaniem on chce pokazać że warto walczyć o marzenia i nawet jak się nie uda nie odpuszczać bo w końcu się uda - TO MOJE ZDANIE

Mc FLy

Witam gościa naszego.(zarejestruj się Very Happy

)
I na starcie nie zgodzę się z Tobą Very Happy

Jeśli Kisielek ma spełnić marzenia wszystkich to jest to niemożliwe, gdyż wzajemnie się wykluczają: jeśli Sasu dopełni zemsty(zniszczy Konohe) to nie ma bata by Naruto został Hokage. To jest tylko jeden przykład.

"i nawet jak się nie uda nie odpuszczać bo w końcu się uda" - to stwierdzenie jest wprost genialne.

reddo

A ja myślę podobnie jak 'ehem'.
Manga jest o przyjaźni i o marzeniach.
Chociaż mi osobiście scenariusz gdzie ginie i Sasukowicz i Narutowicz by odpowiadał.
Co do Sasuke, to on sam mówił, że to nie jego marzenie ale ambicja, cel. ^^
No i mam nadzieje, ze spotka się z Itachim-zombie, który go przełoży przez kolano, wleje i odwiedzie od myśli mordowania resztek Konohańskiej wspólnoty.

Mc FLy

Manga jest o przyjaźni, marzeniach, miłości: z tym się absolutnie zgadzam. Jednak dogodzenie wszystkim jest najzwyczajniej niemożliwe, a jeśli autor tak zrobi to będzie delikatnie naciągane Very Happy

ehem · Gość

no tak ale powiedzcie mi co myślicie o samych postaciach Naruto, Sasuke, Sakurze. Ja uważam że wszystkie marzenia się spełnią "symbolicznie" - mam namyśli że warto marzyć, wierzyć i nigdy się nie poddawać. pomimo tego jak ostatnio oglądałam Naruto i mange to mam lekkie wątpliwości już co do pary SasuSaku. Dlaczego ? (PRZEPRASZAM JAK KOGOŚ URAŻĘ) Sasuke do psychiatryka się nadaje w pewnym sensie. Rozumiem go i jego stratę rodziny klanu i jego błędów życiowych. Może to śmieszne i nie zabraniam się śmiać ale ja jak na niego patrze widzę siebie! ja także straciłam rodziców gdy miałam 5-6 lat zmarli w moje urodziny!!! ja z życia się nie cieszę "JUŻ". Zginęli w wypadku samochodowym, bo ktoś w nich wjechał... długo by gadać. i ja też mam ochotę się zemścić na tym dupku któremu nic kompletnie się nie stało. mi też odbija ilekroć idę do szkoły... Ilekroć słyszę " Kurcze przypominasz mi tego psychicznego uchihe z naruto " to też mam ochotę go zabić. A sakura ona udaje twardą babkę nie kłammy tak na prawdę w głębi duszy może i go kocha ale już nie aż tak jak przedtem, Bo ją mocno zranił. I tu też widzę siebie miałam chłopaka który mnie zostawił dla grubszej niższej i pryszczatej "babci" - Ubiera się tak po prostu. on jej nie zostawił dla innej, ale mu było obojętne co się z nią stanie(Nawiązanie do sasuke) i mu także było obojętne co się ze mną stanie. Pozostaje pytanie które zadaje tak na poważnie sobie i Sakurze, Czy ona jeszcze go "PRAWDZIWIE" kocha? i gdyby ją znowu zostawił była by taka silna by wytrzymać. Ja rozumiem obie te postacie z charakteru oraz ich postępowań. Mam nadzieje że mnie zrozumiecie pisałam w łzach:|

ehem · Gość

Mc FLy dobrze napisałam ???
Tak one się wykluczają ale... Sasuke ma jeszcze marzenie odbudowy klanu !!! w tej sytuacji musi wybierać. Jeśli zniszczy konohe to tak na prawdę nigdy go nie spełni w pełni - może z inna laską - i zostanie sam. Jeśli wybierze drugą opcje którą jest wybaczenie i odbudowanie klanu. Nie wiem moim zdaniem już Sasuke jest jak psychopata. Razz

ale może uda się go nawrócić

Mc FLy

Sądzę, że delikatnie odbiegamy od tematu, ale pieprzyć to.
Straty rodziców współczuję Ci z całego serca i duszy, chłopaka akurat nie bo nie znam sytuacji, a na temat miłości mam kilka swoich teorii. Reszty Twojego postu szczerze nie ogarniam, a nie chce mi się nad nim głowić.
Za Sasuke nigdy nie przepadałem, ale staram się go zrozumieć, bo jest niewielu którym w takiej sytuacji psychika by nie padła. Sakura to dziewczyna, która myśli coraz dojrzalej. Dres to dla mnie najbardziej pozytywna postać tego anime.
Gościu "ehem" o co mnie dokładnie pytasz?

ehem · Gość

Pytam o to czy warto wierzyć w to iż Sasuke Będzie z Sakurą lobię tą parę ale dla mnie mówię szczerzę to strata czasu. Ostatnio gdzieś czytałam że Sasuke ma być z Karin HAHAHA... xd ale się uśmiałam hahaha nadal nie mogę się ogarnąć ja się zastanawiam czy Sasuke wo gule będzie kogoś miał ??

Mc FLy

Jeśli komuś bardzo zależy na tym by Sakura i Sasuke związali się sakramentem małżeństwa i spłodzili potomstwo to będzie wierzył w to do końca, niezależnie co się będzie dziać. Ja nigdy nie przepadałem za SasuSaku, zawsze skłaniałem się ku temu by Wiśnióweczka była z Blondasem. Na chwilę obecną jednak wątki miłosne w obliczu Wielkiej Wojny zejdą delikatnie na drugi plan niestety. Tylko kurcze, jednak rzecz mnie rozbraja: Hinata co odwaliła podczas walki Naruto z Painem, wyznała Dresowi, że go kocha, była gotowa poświęcić za niego życie a od tego czasu nie gadali ze sobą ani razu. Gdy Sakura wyznawała miłość Naruto(Bóg jeden wie ile było w tym prawdy, a ile chęci ulżenia emocjonalnego) też na ten temat nie zamienili choćby słówka. Gdyby mi jakakolwiek dziewczyna wyznała, że mnie kocha to na pewno nie puściłbym tego mimo uszu, lecz sporo bym nad tym myślał i ewentualnie działał Smile