Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna www.n469ruto.fora.pl
o naruto
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NaruSaku czy SasuSaku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna -> Naruto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Itachi




Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:53, 04 Lis 2009    Temat postu:

Myslalem podobnie na samym poczatku tak jak Ty Reddo, ale teraz nie jestem juz niczego pewien:P... Tworzy to (co napisalas) spojna i logiczna calosc, ale rownie dobrze ktos moze napisac rzecz calkiem na odwrot odwolujac sie do tych samych rzeczy. Podam przyklad (bo sam jestem bardziej sklonny poprzec Twoja wersje). Mina Sakury po odpowiedzi Naruto jest wlasnie taka, bo sama jest w szoku, ze Uzumaki Jej nie wierzy itp. Razz

Mam nadzieję, że nasze wątpliwości rozwieje Chapter 470!Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mc FLy
Administrator



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:08, 04 Lis 2009    Temat postu:

Reddo jeśli po kliknięciu "y" napisane masz "z" i na odwrót to kliknij ctrl + shift a powinno być OK. Smile A na chwilę obecną to na prawdziwość miłośći X do Y możemy znaleźć pełno argumentów i tyle samo kontrargumentów, podobnie rzecz się tyczy miłości Z do X itd. Smile A jeśli Kishimoto nie zrobi choć stronki z rozmową Sakury i Naruto to przejdę załamanie nerwowe chyba. A i tak mam czuja, że wszystkiego sobie nie wyjaśnią, bo ktoś im przerwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Śro 19:18, 04 Lis 2009    Temat postu:

Możesz być spokojny,Mc FLy.
Będzie dalsza rozmowa między Naruto a Sakurą.
Tyle,że oni się ze sobą pokłócą.
Naruto powie,że on chce sprowadzić wyłącznie dla siebie Sasuke.
Sakura teraz ruszy z Lee,Kibą i Sai'em na Sasuke.
Potem dołączy do nich Shika i inni.
To raczej zamieni się w rzeź. Doprawdy.
Podsumowując: doszłam do wniosku,że Naruto jest gejem,skoro
aż tak bardzo zależy mu na Sasuke. Brzmi to śmiesznie. Wiem.
Ale skoro odrzucił Hinatę,Sakurę to chyba jest z nim coś nie tak.
Różowa nie przekonała blondasa.Ale naprawdę go kocha.
Naruciak nie nawróci Sasa. W życiu.
Co on w ogóle myśli? Że pomacha mu przed oczami zdjęciem team 7?
I ot,tak Sasuś gej się nawróci ? >< Żałosne.

hm. Co by tu jeszcze? Ah,tak.
Kishimoto jest pokręcony,jak ta cała jego manga.
Manga ,,Naruto'' wchodzi na psy.
Tak,skończyłam. Dziękuję i pozdrawiam.

Edit: Oh, jeszcze coś.
Ta ,,obietnica'' we wspomnieniach Kiby...
Chodziło,by nic nie mówili Naruto,że chcą zabić Sasuke.
Sas jest mordercą,kryminalistą bez skrupułów.
Sakura to zrozumiała. I odwzajemniła uczucia Naruto.
Z tą miłością to nie kłamała.
Poza tym,za dużo osób nienawidzi Emo.
Nie mógłby żyć normalnie. Musi zginąć.
Oczywiście Narutek nasz kochany-nie rozumie tego.
I darzy kochanego Sasusia ogromnym uczuciem .
Gej i tyle! =.=''
Przykro mi z tego powodu.
Ogromnie lubiłam naszego liska-ale to już przegięcie i to wielkie.

Edit 2: Hm. Być może Naruto nie jest gejem.
Ale to jego sprowadzenie Sasa jest już trochę naciągane. Rozumiem,że to jego przyjaciel.
Ale skoro Sakura go prosiła,to powinien odpuścić.
Wyznała mu miłość przed wszystkimi.
A on upiera się jak dziecko.
I potraktował Sakurę jak śmiecia. W ogóle on staje się taki sam jak Sasuke.
Też już nie okazuje uczuć w chapie 470. Widziałam na własne oczy.
Być może to przez Madarę Naruto taki się stał.
Powodów może być dużo…
Ale nie powinien tak potraktować osoby,która wyznała mu miłość. Hinatę też olał,mimo,że biedna dziewczyna chciała go ratować za cenę śmierci. I wyznała mu miłość.
{ zaczęłam naprawdę doceniać Hinatę. Smile
Polubiłam ją,gdy zdałam sobie sprawę ile dla Naruto poświęciła} .
Sakura wyrusza wraz z drużyną zabić Sasuke…
To znaczy,że nie kocha go.Tak,to by błagała Shikamaru,żeby nie zabijali Sasa.Ale sama Różowa to widzi-nie ma sensu sprowadzać kogoś,kto zdradził wioskę.
Działanie grupy z Konohy też jest trochę lekkomyślne. Mogą wszyscy zginąć.
Ale robią to,by świat shinobi nie upadł.
I robią to także dla Naruto.
Naruciakowi otworzą się dopiero oczy,gdy zobaczy jaki Sasuke naprawdę jest. =.=”
Naruto wierzy,że w Sasuke jest jeszcze ociupinka ludzkości.Ale jak to mówią:
,,Nadzieja matką głupich” =.=”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kyou dnia Śro 21:10, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mc FLy
Administrator



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:24, 04 Lis 2009    Temat postu:

Też już miałem do czynienia ze spoilerem. I szczerze żałuję. Naruto raczej nie jest gejem, ale Madara namącił mu w głowie tymi opowieściami i po przewracało mu się we łbie. Swoją drogą ten Madara ma takie gadane, że wszystkim robi pranie mózgów Razz I(napisałem to już na UW) mam wielkie obawy, że Naruto otworzą się oczy kiedy Sakurze się zamkną. A co wzniosłoby najwięcej ożywienia do mangi? To, że Sakura zginęłaby z ręki Sasuke. Ostatnio mam tak mroczne myśli, ale mam wielkie nadzieje, iż się nie spełnią. Kishi za dużo nakręcił, jeśli już zaczął ten wątek to mógł go jakoś sensownie zakończyć a nie nielogicznie zostawić sprawę otwartą. Fakt jest to przecież manga shounen a nie shojo(nie wiem czy dobrze napisałem) i tu powinno byc wiecej napieprzanki a nie ochów i achów, tylko to dziwnie Kisiel zrobił. Ale Masashi to facet a prawdziwych facetów rozpoznaje się po tym jak kończą a nie jak zaczynają, więc oby Kishimoto Masashi okazał się 100% facetem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Śro 22:37, 04 Lis 2009    Temat postu:

Hm. Mam nadzieję,że Naruto zabije Madarę.
A Naruto jest tępym bucem i tyle.
Jego przyjaciele poświęcają życie,a on nadal upiera się jak stary osioł.
Eh.Oby szybko przejrzał na oczy.
Mam nadzieję,że Kishimoto nie uśmierci Sakury. To by było straszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Itachi




Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:27, 04 Lis 2009    Temat postu:

No to teraz to co napisze chyba Wam się nie spodoba:P... Ja staram się trzymac wodzy ciekawosci i nie czytac spoilerów, ale na UW mimo wszystko czytajac komentatze i tak duzo sie dowiedzialem jak od samej Kyou - wracajac do sedna sprawy...

Jezeli sytuacja jest taka jak w spoilerze, to dla mnie sprawa rozwija sie po mistrzowsku:D (fabula staje sie jeszcze bardziej zagmatwana, a zachowanie glownego bohatera jeszcze bardziej kontrowersyjne = wzmozone dyskusje i jeszcze wieksza ciekawosc w temacie "co bedzie dalej").

Co więcej wyobrazmy sobie sytuacje, gdy grupa Shikamaru dorywa Sasuke i ma dojsc do walki, a tu nagle zjawia sie Naruto i prezentuje swoj poglad na sytuacje mowiac cos w stylu "po moim trupie" Very Happy puscilem dosc mocno wodzy fantazji:P. A opierajac sie na logice (co chyba nie jest dobrym pomyslem jesli chodzi o ta mange) to sprawa MOZE potoczyc sie tak:

Grupa Shikamaru znajduje Sasuke --> dochodzi do konfrontacji --> ginie ktos z grupy shinobich (niekoniecznie Sakura) --> o wszystkim dowiaduje sie Naruto i pędzi na miejsce bitwy --> w tym czasie ginie nastepny Shinobi z Konohy --> pojawia sie Naruto i dochodzi do konfrontacji z Sasuke.... pytanie czy ostatecznej.

To jest jeden z mozliwych scenariuszy (wymyslony na poczekaniu:P) a jak bedzie na prawde... tego chyba nikt nie wie:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mc FLy
Administrator



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:54, 04 Lis 2009    Temat postu:

Też to zauważyłem. Kishimoto specjalnie robi takie a nie inne zakończenia aby jeszcze zwiększyć popularność swojej mangi. Gdy dostaliśmy chapter 469, to na UW rozgorzała wieeeeeeeeelka dyskusja czy Sakura kłamie i zkim będzie Naruto. Tyle, że podobne rozważania były prowadzone na całym świecie. I teraz tak samo. Każdy kogo choć troche to ciekawi obejrzy kolejny chapter aby dowiedzieć się jaki będzie dalszy rozwój sytuacji. A co do 470. Tak szczerze, kto z nas przewidział taki rozwój wydarzeń? Nikt. A jeśli manga jest przewidywalna to jest kiepska. Wierzę, że Masashi te 2 tyg przerwy wykorzystał w pełni i wpadł na jakiś zajedwabisty pomysł jak toczyć dalej ten wątek.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Czw 0:21, 05 Lis 2009    Temat postu:

ja też mam taką nadzieję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canella




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:47, 05 Lis 2009    Temat postu:

To teraz ja, bo jeszcze nic nie napisałam, a akurat mam kilka kontrargumentów do wypowiedzi Reddo:
1. Kiedy Sakura zasłoniła Sasuke podczas walki z Gaarą, wg mnie było to właśnie zauroczenie. Nie zapominajmy, że w grupach shinobi osoby z jednej drużyny zawsze starają się chronić nawzajem, tak więc to + obłęd Wisienki na punkcie Emosa daje nam tę właśnie reakcję. Poza tym, ludzie, ona miała 13 lat. Kiedy przypomnę sobie, jak zachowuje się spora część dziewczyn w tym wieku (w tym niedoszłe Emo, które tną się czym popadnie, bo im się nudzi) to naprawdę nie jestem tym zdziwiona. Miłość Haruno była też potęgowana chęcią rywalizacji z Ino, która zawsze była dla niej wzorem, niedoścignionym ideałem - w momencie, gdy obie polubiły Sasuke, rozpoczęły się istne zawody o to, która z nich jest lepsza. I pamiętajmy, że Ino nie poszła zlikwidować Sasuke, a Sakura - tak, do tego z własnej woli.

Sama napisałaś, że to fikcja, więc bardzo możliwe, że reakcje postaci będą się zmieniać jak w kalejdoskopie - może Kisiel specjalnie utwierdzał nas tak długo w przekonaniu, że Sakura kocha tylko i wyłącznie Sasuke, nie zwraca uwagi na Naruto i nie ma szans na odmianę stanu rzeczy, by następnie (co uczynił w 469) postawić sprawę na głowie. Reakcje Sakury dotyczące Saskacza były strasznie teatralne, trochę, jakby ona sama chciała sobie udowodnić, że go kocha.

Naruto natomiast jest wzorem dla Hinaty - cichej, nieśmiałej, chowającej się po kątach, bo stanowi on jej przeciwieństwo. Z pewnością go pokochała - za to, że pomógł jej się zmienić, że miała skąd czerpać inspirację. Wszystko fajnie, ale Dres jej nie kocha. Jak mógłby ją kochać, skoro ona ciągle się przed nim chowa po krzakach, ewentualnie czerwieni jak burak i się jąka? Owszem, imponujące było jej wyznanie - pokazała, że "ma jaja", przełamała swój chyba największy lęk. Pokonała nieśmiałość i tym samym zyskała to, co najbardziej imponowało jej w Naruto, czyli odwagę. Jej droga rozwoju duchowego (przynajmniej w mojej opinii) na tym się kończy (bo czy nie powinniśmy lepiej poznać wybranki serca głównego bohatera, jeśli miałoby coś z tego wyjść?). Poza tym, o czym oni by ze sobą rozmawiali? Hinata dużo lepiej prezentuje się w obecności np. Kiby, który bardzo ją lubi, dobrze ją zna i jest prawie tak energiczny i głośny jak Naruto, a przy tym dość dojrzały.

Jeśli Sakura dalej kocha Sasuke, to dlaczego chce, żeby przestała go szukać jedyna już osoba, która nie chce go zabić? Może wystarczająco kocha Naruto, by nie narażać go na spotkanie z tym, czym stał się Sasuke, w którego on tak bezgranicznie wierzy? Może wie, ile dla niego znaczy ten pierwszy w życiu przyjaciel i nie chce pozwolić na to, żeby Emo zmusił go do walki ze sobą? Spójrzmy prawdzie w oczy - wszyscy dojrzeli, zarówno Ders, jak i Sakura. Nareszcie podjęła dobrą decyzję, nie chcąc tracić kolejnej osoby, którą kocha.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Itachi




Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:16, 05 Lis 2009    Temat postu:

Po chapterze 470 to mowiac szczerze wizja SasuSaku powoli odchodzi w niebyt... Chociaz nie mozna tego stwierdzic ze 100 % pewnoscia to Sakura wyrusza odnalezc Sasuke w celu likwidacji go, o czym moga swiadczyc jej slowa:
"Przepraszam Naruto". Ciekawi mnie jak postapi w teraz Naruto i co planuje Sai (odlaczyl sie od grupy i "skampil sie za plotem" Razz).

Ciekawi zapowiada sie starcie Pszczoly z Kisame. Najbardziej mnie zastanawia czy Samehada będzie wstanie pochlaniac energie, gdy Zabojcza Pszczola zamieni sie w pelnego Hachibi. Juz nie moge sie doczekac 471:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Pią 20:43, 13 Lis 2009    Temat postu:

Co do SasuSaku:

Moim zdaniem ta para jest tylko i wyłącznie wymysłem fanów. Nie daję jej żadnych szans by doszła do skutku. Dlaczego? Osoby popierające tą parę twierdzą, że już od początku mangi Kishimoto dawał nam znaki do twierdzenia, iż ta para ma szanse zaistnieć. Bzdura. Przepraszam, jakie to znaki? Sakura kochała Sasuke, owszem. Wiemy o tym z pierwszej serii Naruto. Ale czy to naprawdę można było nazwać miłością? Przepraszam bardzo, ale ‘latanie’ za nim, chwalenie go cokolwiek by nie zrobił, to nie miłość. Zauważmy, że praktycznie większość płci żeńskiej szalało (nie użyje słowa podkochiwało, bo nie można kochać kogoś, kogo się nie zna) na punkcie młodego Uchihy. Sakura zrywając przyjaźń z Ino, na rzecz ‘miłości’ do Sasuke nie wiedziała co robi.

Nie znała wtedy Uchihy. Tak naprawdę nie wiedziała jaki jest, co robi, co myśli. Owszem, mogę stwierdzić, ze była zauroczona, ale nic więcej. Drużyna 7, możecie stwierdzić, ze tam poznała Sasuke, ale czy na tyle by mogła powiedzieć otwarcie, że go kocha? Próbowała zwrócić na siebie jego uwagę, oczywiście bezskutecznie, ponieważ Uchiha ignorował ją. Może i z czasem bycia razem w drużynie poznała go chociaż trochę i powiedzmy, ze to mogła być miłość z jej strony, ale co do cholery może wiedzieć o tym 12-sto latka? Słowa Haruno wypowiedziane do Sasuke w momencie jego odejścia z wioski, czyli to niezapomniane „kocham cię”. Uważacie, że to ruszyło Uchihę i naprawdę go poruszyło? Mimo to nadal uważał, że jest irytująca. Jest jej wdzięczny za to, że Sakura wyznała mu miłość i chciała pomóc mu w wypełnieniu zemsty tylko dlatego, a nie że coś do niej czuje. Chciał po prostu żeby dziewczyna dała mu spokój.

Jak stwierdziłam 12-sto latka nie mogła wiedzieć czym naprawdę jest miłość. „Och Sasuke-kun jesteś wspaniały”, „Och Sasuke-kun jest taki boski” – to ma być miłość? Raczej po prostu obsesja na punkcie ‘boskości’ Sasuke. Jak oglądaliśmy chapter, kiedy to odbywała się rozmowa między Yamato, a Sakurą i te słowa Yamato o Sakurze i jej uczuciach do Naruto. Nie wiem czy chciał powiedzieć, ze go kocha, czy po prostu traktuje jak brata, ale można było zauważyć zdziwienie na twarzy Haruno, gdy Yamato o tym mówił. Uważam, ze Sakura nie wiedziała co to miłość i może właśnie dopiero teraz się o tym przekonuje? Będąc blisko Naruto i nie zdając sobie z tego sprawy. Do tego dochodzi zachowanie Sasuke w początkowych odcinkach Shippudena...
Sasuke nie zwrócił na Sakurę żadnej uwagi, był wstanie ją zabić tak samo jak Naruto, gdyby nie Yamato. Sasuke czuje do niej nic więcej jak tylko przyjaźń.

Kwestia ‘zasiania uczuć’ u Sasuke jeszcze przed jego odejściem. Nie uważam by Sakura wniosła dużo w jego życie. Owszem, jego serce powoli rozjaśniało światełko, ale to spowodował Naruto, nie Sakura. Uzumaki miał ogromny wpływ na Uchihe i wszyscy dokładnie o tym wiedzą.

No i pozostaje kwestia odbudowania klanu. Haruno to idealna partnerka, tak? Może i jest inteligenta, stała się silna i nie jest już tą irytująca małą dziewczynką,jaką była wcześniej, ale nie ma szans, by była matką jego dzieci. Już prędzej stawiałabym na Karin, chociaż i tak nie stawiam na żadną dziewczynę. Wole by był sam. W końcu to postać tragiczna.

Las śmierci. Sasuke szaleje, uspokaja go Sakura. Widząc łzy i strach w oczach młodej dziewczyny cóż miał zrobić?
Przede wszystkim bronił siebie. A Sakurę też musiał, w końcu byli w jeden drużynie. Zrobiłby to samo gdyby na jej miejscu był Naruto. Sasuke musiał żyć bo musiał dokonać zemsty.. a jakby to wyglądało gdyby uciekł a ją zostawił ? Zauważył również że dziewczyna nie da rady sama siebie uratować, więc dlatego to zrobił.
Myślicie, że gdyby Naruto poprosił go, by przestał to nie zrobiłby tego? Oczywiście, że zrobiłby. Żaden powód do tego, że czuje coś do Sakury. Widząc Sakurę poobijaną i walczącą za przyjaciół zareagował tak jak ona. Przykro mu się na pewno zrobiło widząc ja w takim stanie.

Następnie gdy stanął w obronie Sakury, gdy ta broniła Tazuny. A cóż mi to za powód? Ich zadaniem jest bronienie budowniczego, a wszyscy dobrze wiedzą, ze Sakura nie była zbyt silna i mogła sobie nie poradzić, więc Sasuke przyszedł z odsieczą. Zrobił to co powinien, tak jak przystało na współpracę. A Kakashi nie zrobił nic w tym przypadku, gdyż wiedział że Sasuke jest silny i sobie z tym poradzi.

Walka Naruto z Gaarą, gdy Sasuke mówi żeby zabierał Sakurę jak najdalej stąd. Sam osobiście powiedział, ze nie chce, aby jego przyjaciele umierali na jego oczach. Było to skierowane jak i do Naruto jak i do Sakury. Martwił się o nich i nie chciał ich stracić.

Scena w szpitalu- Sakura przytuliła się do Sasuke ,ponieważ się ucieszyła, ze nic mu nie jest.. A on zdezorientowany nie wiedział co zrobić.. nawet nie odwzajemnił uścisku.

Przepraszam, ale gdyby np.Ino była w drużynie Sasuke zachowywałby się identycznie.
Do tego wszystkie uczucia są skierowane Sakury do Sasuke, a nie na odwrót.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co do chapa 471- muszę przyznać,że świetny.
Polubiłam tego naszego rekinka. ;D
Mam tylko nadzieję,że przez kolejnych 5 chapterów nie będzie ciągle walki.
A jeśli chodzi o chapter 470- Sai stworzył klona. ;D
Na bank on pogada z Naruciakiem i wszystko mu powie.
Naruto ruszy za Sakurą i resztą...
Aj. Walka pomiędzy Naruto a Emo... to będzie coś! Smile
Nie mogę się doczekać. Wink


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kyou dnia Pią 20:54, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryou




Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 13 Lis 2009    Temat postu:

Witam. Smile
No więc tak...
Uważam,że Sakura przepraszała Naruto w myślach,bo teraz chce ruszyć na Sasa.
I nie chce dopuścić do tego,by Naruto spotkał się z Sasuke.Nie chce go narażać na niebezpieczeństwo. I nie chce go stracić.
Wszyscy wiemy,że Sakura jest osobą wybuchową.
Podejrzewam,że dlatego tak zareagowała,bo trudno jej mówić o uczuciach
przy Naruto.Dlatego to wyznanie Sakury wyszło tak sztucznie.
Pamiętacie co wtedy przeżyła,jak Sai uświadomił ją o uczuciach Naruto.?
Płakała niemiłosiernie. Aż JA miałam w oczach łzy.

Na szczęście Sai bierze się do roboty . ;33
I zgadzam się z dłuugą wypowiedzią Kyou.Sakura nie pasuje do Sasuke.

Osobiście-nigdy nie uważałam Sasuke za megaprzystojniaka.
No,nie wiem... Wg mnie Naruto jest przystojniejszy Wink.
I Hinata nie pasuje do Naruto. A Sakura-tak.
Sakura szalała za Sasem,bo wtedy każda dziewczyna za nim szalała.
To było normalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mc FLy
Administrator



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:27, 13 Lis 2009    Temat postu:

Co do chaptera. Wynika z tego, że teraz Kisame jest teoretycznie nie do pokonania Very Happy Walka najprawdopodobniej odbywać się będzie we wodzie, co daje olbrzymią przewagę Rybce. Z początku pomyślałem, że Pszczoła mógłby zrobić jakiegoś Raitona i Kisame byłby porażony prądem, ale po pierwsze Bee tego nie zrobi z obawy, że zrani Sabu i Ponte, no a po drugie Hoshikagi po połączeniu z Samehadą powinien być w stanie wchłonąć każde ninjutsu. Jedyna nadzieja, w tym że Jinchuuriki zna jakieś genjutsu, lub jest mistrzem taijutsu we wodzie Razz No chyba, że ujawni się sam Hachibi i Kisame nie będzie wstanie zaabsorobować tak wielkiej ilości chakry i byczek go załatwi. No ale i tak Rybka leczy się teraz w niesamowitym tempie Very Happy Na chwilę obecną jedyny słaby punkt Kisame jaki widzę to to, że może wpaść w jakieś potężne genjustu(ale Bee mi na speca od iluzji nie wygląda). Oj, niezła walka się teraz zacznie.

A teraz w skrócie o kilku prawdopodobnych parach.
HinaKiba - znają się dość dobrze... i to chyba jedyne za Razz A przeciw? Żadnego wielkiego też nie widzę. No może oprócz charakterów.
SasuSaku - Sasuke na chwilę obecną wszystkich swoich znajomych z Konohy ma delikatnie pisząc w dupie i Sakure też. Ta z kolei chce go zabić. Jakoś nie widzę przyszłości dla tego związku.
NaruHina - Naruto lubi Hinate, Hinata go kocha. To są za. Preciw : Ich zupełnie odmienne charaktery nie pasują do siebie nijak Very Happy Dodatkowo Hinata gdy tylko zbliży się do blondiego to w najlepszym wypadku się czerwieni. To ja się pytam jak oni mają mieć dzieci? Razz (jednak podczas walki Naruto z Nagato pokazała, że jak chce to potrafi.)No i Naruto jednak ją tylko(a może aż) lubi. Jednakże, po jego walce z painem może na swoją fankę patrzeć już w inny sposób. Jest kilka argumentów przemawiających, że mogą być razem, ale jest też parę kontrargumentów mówiącyh zupełnie co innego. Teraz moje zdanie subiektywne : wogóle do siebie nie pasują Razz
NaruSaku - po ostatnich chapterach wiele wcześniejszych teorii padło, lecz na ich zgliszczach powstało wiele nowych. Naruto cały czas kochał Sakurę, teraz gdy ta wyznała mu, iż czuje do niego to samo to ją zlał i jej nie uwierzył. Sakura, jak dowiedziała się od Saia o uczuciach Naruto to rozbeczała się, a ludzie nie płaczą jeśli nie mają powodu, jednakże przy dresie, momentami zachowywała się baaaaaaardzo sztucznie. Być może speszyła się obecnością świadków, albo tym, że zakochała się w tym głośnym, durnym, idiocie Very Happy. Nie wiadomo. A to, że się pokłócili : albo to znak, że do siebie nie pasują albo oznaka charakteru Sakury i chwilowej nieczaji połączonej z zaskoczeniem Naruto. A teraz zdanie subiektywne : OBY BYLI RAZEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jednak czy główni bohaterowie muszą mieć partnerów? Kakashi, Jiraia, Tsunade.... Bardzo wielu shinobi żyje/ło samotnie. Wiem co teraz pomyśleliście, też wolę by nasza ulubiona postać była szczęśliwa u boku swej miłości, niestety nie musi tak wcale być. Równie dobrze, nasz faworyt może związać się z osobą nie będącą ninja, np. Naruto i Ayame Very Happy chociaż to jest bardzo mało prawdopodobne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Sob 14:01, 14 Lis 2009    Temat postu:

mil0u. Co do Twojej wypowiedzi...

Mi się wydaje,że Sakura naprawdę zrozumiała co czuje do Naruto.
Jej uczucie kwitło przez cały Shippuuden.
A Yamato miał wtedy na myśli {po walce z Oro},że widzi to w jej oczach,że naprawdę go kocha. Zresztą,dokończyłby zdanie,gdyby wtedy Naruto się nie obudził.
Sasuke jest przeszłością! To była dziecinna fascynacja najprzystojniejszym chłopcem w Konoha.
Sakura teraz chce zabić Sasa.A to znaczy,że już nic dla niej nie znaczy!
Co do zachowania Sasuke w chapie 308...
Tak,był zdziwiony.Ale nie dlatego,że żywi do niej jakieś głębsze uczucie. Po prostu był zaskoczony,że Sakura jest taka silna. Nie jest już tą samą strachliwą dziewczynką.
Sasuke chciał ją zabić tak samo,jak resztę.Gdyby nie Yamato,być może to by się mu udało. Sasuke czuje do niej tylko przyjaźń.Tak samo jak do Naruto.

A jeżeli chodzi o paringi:

KibaHina- ten paring dla mnie jest bardzo prawdopodobny.
Hinata urodą pasuje do Kiby. Poza tym Kiba jest wesoły,energiczny.
Przeciwieństwa się przyciągają.
Hinata dobrze czuje się w jego towarzystwie. Jestem na TAK.

SakuSasu- ten paring ma wiele fanów.
Ja uważam,że oni do siebie nie pasują, Sakura zrozumiała i odwzajemniła uczucia Narutka. Teraz idzie zabić Sasuke.
Sas natomiast nigdy nie żywił do niech głębszych uczuć,nawet po wyznaniu Sakury uważał,że jest irytująca. Teraz praktycznie nie ma szans,by się nawrócić.
A nawet jeśli,to i tak nie będzie miał normalnego życia. Zdradził wioskę,jest przestępcą. On musi zginąć.

NaruHina- Hinata kocha Naruto,natomiast Naruto lubi Hinatę.
Jak wiemy olał jej uczucia. Kompletnie NIC. Nawet z nią nie porozmawiał.
Także ten paring w ogóle nie wchodzi w rachubę. ;p.

NaruSaku- Naruto od zawsze kochał Sakurę. A ona tego nie zauważała,dopiero Sai ją uświadomił.
Uważam,że pasują do siebie pod względem charakterów i urody.
Trzymam kciuki,by byli razem. ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Itachi




Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 15 Lis 2009    Temat postu:

Odnośnie chaptera. Pszczółka ma niezły orzech do zgryzienia:). Ciekawi mnie jak pojemna jest Samehada (a po połączeniu z Kisame) sam Kisame. Hachibi ma nieograniczona chakre i może tu jest klucz do zwyciestwa?? Może Pszczółka po transformacji w Hachibiego będzie "karmił" tak długo Kisame, aż tego rozsadzi?? Mało prawdopodobne, no ale jakas teoria jest:)

Szczerze mówiąc wyniku walki jest dla mnie wielką niewiadomą i mam wielką nadzieje, że wyjdzie z niej zwycięsko Killer Bee, zostanie wciągnięty do sojuszu i zostanie nowym Sensei Naruto:).

Co do par:

Wszyscy piszą, że HinaKiba to dobre rozwiązanie... a tak szczerze mówiąc nie widzę nikogo kto poważnie traktuje uczucia Hinaty... Chyba nie zaprzeczalnym faktem jest to, że kocha Naruto i jest gotowa poświęcic dla Niego swoje życie (co udowodniła czynem). Praktycznie wszyscy podnoszą argument, że Naruto nie porozmawiał z Hinatą po Jej wyznaniu... A ja się pytam kiedy miał to zrobic?? Zadałem sobie trud przeczytania chapterów od walki Naruto vs Pain do wyprawy Uzumakiego do kraju Żelaza i stwierdzam, że fizycznie nie miał czasu na taką rozmowę. Nie podoba mi się że uczucia Hinaty są lekceważone. Nie jest to zauroczenie jak w przypadku Sakury. Ona nie szalała za Sasuke jak wszystkie pozostałe dziewoje:P. Od początku podziwiała/ podziwia i będzie podziwiac Naruto - moim zdaniem przekreślanie tej pary jest poważnym błędem.

NaruSaku - hmmm... jakby to określic... Sakura "poleciała" na Nowego Naruto - bohatera, charyzmatycznego przyjaciela, potężnego wojownika - dlatego to mnie tak strasznie zdenerwowało i przez to Różowa straciła u mnie wiele pkt.Razz Nie wierze w bajeczki typu - "dorosła do uczucia" lub "przejrzała na oczy".... Po ponad 5 latach znajomości coś w niej dojrzało??Razz No przepraszam.... coś chyba jest nie tak. Nie twierdze, że Sakura nie kocha Naruto, bardzo prawdopodobne (a może pewne), że tak jest. Szkoda, że to bardziej sytuacja i okoliczności doprowadziły do tego zakochania. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, jeżeli tak się stało to przepraszam i zaznaczam, że wszystko co napisałem jest tylko moim zdaniem (all rights reserved:P).

Pozdrawiam! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna -> Naruto Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 36, 37, 38  Następny
Strona 2 z 38

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin